W ostatnim wpisie można zauważyć, że skłonność do zakupu przez internet jest niższa niż w przypadku innych segmentów gospodarki. Dominują tutaj towary i usługi, które ciężko wystandaryzować. Szczególnie nisko wypadają, usług związane z finansami i dotacjami unijnymi. Jednocześnie około połowa rolników aktywnie korzysta z przelewów jako formy płatności. E-commerce nie jest też miejscem dla branży zwierzęcej, ponieważ trudno tutaj ocenić zdrowie i kondycje zwierząt, bez fizycznego kontaktu. Podobna sytuacja występuje w paszach i żywieniu zwierząt – bez dokładnych badań, nie jesteśmy w stanie ocenić czy mieszanka paszowa rzeczywiście posiada zadeklarowany skład, a deklarowane białko jest białkiem w pełni strawnym. Kluczowe jest zaufanie. A jakie jest Wasze zdanie ?